Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 20 czerwca 2011

Pomijając heroinę trudno znaleźć równie groźną substancję jak wódka.

Poseł PSL Andrzej Pałys podobno pije wódkę, dużo i często. Ma taką opinię, ale istnieją też dowody http://www.youtube.com/watch?v=ODoXpqNS-q4
Jednocześnie Pałys uważa, że odpowiednim miejscem dla dzieciaka, który od czasu do czasu zapali marihuanę jest więzienie. Poseł głosował jako jedna zniewielu osób jego partii, za odrzuceniem ostatniej nowelizacji Ustawy o Przeciwdziałaniu Narkomanii, która bardzo nieśmiało próbuje odchodzić od dotychczasowego szaleństwa i przybliżyć Polskę Europie. Tak jak większość jego rodaków Pałys uważa zapewne, że istnieje zasadnicza różnica czym człowiek wprowadzi się w stan haju czy sponiewierania. Różnica uzasadniająca, dlaczego dwie wpadki mogą zrujnować życie w jednym przypadku, w drugim regularny upojenie nie przeszkadza pełnić najwyższych urzędów w
kraju.
Dla większości dzieciaków palących marihuanę, jeżeli już istnieje różnica to na niekorzyść Pałysa i jemu podobnych opojów. To raczej oni powinni być zatrzymywani i karani. Pomijając heroinę trudno znaleźć równie groźną substancję jak wódka. W naszym pijackim kraju dowodów jest aż nadto, na dodatek są one dogłębnie znane całemu społeczeństwu. Nie wiem czy jest w świecie podobnej wielkości naród, który w pewnej epoce niemal przepił swój kraj (okres dynastii saskiej) - a małe narody owszem bywają, choćby Indianie amerykańscy czy ludy Syberii. Nie wiem czy w świecie istnieją w tak znacznej liczbie, terapeuci uzależnień narkotykowych, którzy są po prostu pijakami - taki kolejny czysto polski paradoks.

Jacek Charmast

    Brak komentarzy:

    Prześlij komentarz